10 najlepszych szwajcarskich reklam świątecznych

Dzisiejszy artykuł będzie nietypowy – więcej w nim będzie oglądania niż czytania. A w dodatku oglądania czego? REKLAM! Przedstawione poniżej reklamy to jednak trochę inna kategoria niż „Indyk z wyskubanym kuprem tylko 9,99!”. Szwajcarskie reklamowe klipy świąteczne to w niektórych przypadkach prawdziwe majstersztyki – mini-filmy z akcją jak z Szybkich i Wściekłych, suspensem jak z Hitchcocka, piosenkami jak z Chicago i zaskakującymi puentami jak z Innych. No może trochę przesadziłam… Ale jeśli macie ochotę sobie popatrzeć na słodkie dzieci, kotki, piosenki, samotne misie i choineczki, klikajcie jak w dym!

Nie, to nie jest szwajcarska reklama… I jakby ktoś miał wątpliwości: nie radzę próbować tego w domu.

Wybrałam 10 najlepszych szwajcarskich świątecznych klipów reklamowych, z czego jeden nie jest szwajcarski, a jeszcze jeszcze jeden nie jest świąteczny… Tak, żeby nie było za słodko!

Czytaj dalej …

5 pytań do… czyli petit-petit schizofrenia

Nikt jakoś wywiadu ze mną przeprowadzać nie chce, więc zrobię to sama! A tak naprawdę to na comiesięczną akcję “W 80 blogów dookoła świata” został wybrany temat “5 pytań do blogera”, także tak jakby nie miałam wyjścia. No już nie mam się co krygować, mogłam nie brać udziału, ale wybrane pytania są tak słodkie, że aż się proszą o odpowiedź.

Na warsztat wybrałam sobie 5 pytań

1.    Mój pierwszy pobyt w Szwajcarii.

Taki pierwszy najpierwsiejszy pobyt w Szwajcarii to naprawdę nie był pobyt, ale transfer przez Lozannę i Genewę do Prowansji, gdzie spędziłam tydzień u katolickiej rodziny goszczącej przy okazji Dni Młodzieży w Paryżu. Tyle, że ja wtedy miałam 15 lat i zamiast spotkania z Papieżem bardziej interesowały mnie włóczęgi po barach i parkach. Papieża i tak spotkałam, jak przejechał swoim papa-mobile jakieś dwa kroki ode mnie. W dodatku było to bardzo intymne spotkanie, bo cała katolicka młodzież była właśnie na katechezie. Wycisnęłam z tej chwili wszystko, co mogłam drąc się jak opętana: „Kochamy Cię Ojcze Święty!”, a Papa się roześmiał i mi pomachał. Czytaj dalej …