Dnie stają się coraz dłuższe, noc zapada już niemal o 22, stroje kąpielowe się wietrzą po zimowym zapiwniczeniu, sadełko jest torturowane na wszelkich fitnessach i joggingach, a skóra starzeje się w oczach na solarium. Jednym słowem: czas zacząć brązowo-słoneczny czas urlopów! Co na to szwajcarskie krowy?