Moje lipcowe Grand Tour of Switzerland

Wakajki! Wreszcie wakajki! Już od tygodnia się pakuję, a że przyda się wszystko, to na Grand Tour of Switzerland chyba będzie nam potrzebna przyczepka. Postanowiłam w tym roku udać się na jeden z odcinków najpiękniejszej szwajcarskiej trasy i wybrałam ten, który kojarzy mi się najbardziej wakacyjnie: odcinek D – od Locarno do Zermattu – od uroczych jezior pod tessyńskimi palmami przez alpejskie dramatyczne przełęcze i słodkie doliny do królowej gór – Matterhornu.

Cudna, dzika Valle Maggia sprzed roku.
Czytaj dalej …

Grand Tour of Switzerland – wielka premiera przewodnika w formie ebooka

Nie wiem, czy istnieje piękniejsza i bardziej „holistyczna” trasa po Szwajcarii. Trasa, która teoretycznie przynajmniej pozwala poznać wszystkie aspekty tego małego, ale wielkiego turystycznie kraju. Grand Tour of Switzerland łączy nowoczesne miasta i spektakularne Alpy, tajemniczą Jurę i nadreńskie średniowieczne miasteczka, no i oczywiście wszystkie części językowe. Jest kulturalno – przyrodniczo – sportowa. Dla każdego coś dobrego. No i oczywiście każdy może przemierzać trasę w swoim tempie. Albo ekstremalnie instagramowe zaliczanie albo Grand Tour of Ślimak. Wakacje – tu jest wiatr we włosach i piegi na nosie, tu nie ma złych sposobów!

Zerknijcie, jak przebiega trasa:

Czytaj dalej …

Konkurs: kalendarz szwajcarski 2020 i książki

Mimo chęci nie jestem w stanie obdarować Was wszystkich prezentami na święta, ale dzięki Szwajcarskiej Organizacji Turystycznej przy Ambasadzie Szwajcarii w Warszawie mogę zabawić się w bardzo wybiórczego Świętego Mikołaja! 3 osoby, które wykażą się inwencją i kreatywnością w tworzeniu alternatywnej historii Szwajcarii otrzymają kalendarz Szwajcarii stworzony przez „Moją Szwajcarię” oraz wybraną książkę mojego autorstwa z podpisem i dedykacją albo bez!

Chcesz kalendarz? Weź udział w konkursie!

Na początku skupmy się na nagrodach. Kalendarz Szwajcarii na 2020 rok Szwajcarskiej Organizacji Turystycznej to rzecz wyjątkowa, ponieważ nie funkcjonuje w zwyczajnej sprzedaży. Oprócz przepięknych zdjęć mamy tu informacje o Szwajcarii, mapę kantonów i tabelkę z wyszczególnionymi feriami, wakacjami i dniami wolnymi w danym kantonie. To nie wszystko. Każdy dzień w miesiącu, na który przypada święto opatrzony jest miniaturową flagą Szwajcarii, a pod spodem znajduje się opis święta i nazwa kantonu, w którym jest obchodzone. To świetna ściąga dla tych, którzy lubią lokalne tradycje, targi i kolorowe pochody i niekończąca się inspiracja dla blogerów. 

Czytaj dalej …

Kto pojedzie ze swoim Khalem Drogo do Szwajcarii z przewodnikiem Szwajcaria i Liechtenstein. Inspirator Podróżniczy?

Od śmieszków grożących swoim ulubionym bohaterom zabraniem ich do pracy do rozbudowanych zbójeckich historii z dialogami i opisami przyrody*.

*niepotrzebne skreślić

Czytelnicy Szwajcarskiego Blabliblu jak zwykle się popisali kreatywnością i zaangażowaniem! Tak trudno było przyznać 3 nagrody książkowe, że aż postanowiłam przyznać 4. Chciałabym więcej, ale jak zwykł mawiać mój kolega wykładający na uniwerku: „Gdzieś trzeba postawić granicę. Przepuścisz tych, których brakuje pół punktu do zdania egzaminu, to odezwą się do Ciebie ci, którym brakuje jednego punktu…” Dlatego 4, a nie 5, 6, czy wszystkim… Uffff, było ciężko!

Co trzeba wziąć na elegancką podróż pociągiem Belle Epoque z Montreux do Zweisimmen? Oczywiście przewodnik po Szwajcarii i Liechtensteinie! Zdjęcie: Mag Simm.

Zadanie konkursowe polegało na zaplanowaniu zwiedzania Szwajcarii wraz ze swoim ulubionym bohaterem ze świata kultury (wysokiej i popularnej). Nagroda? Mój przewodnik „Szwajcaria i Liechtenstein. Inspirator Podróżniczy” napisany wraz z Wydawnictwem Pascal.

AND THE WINNERS ARE…

Czytaj dalej …

Inspirator Podróżniczy. Szwajcaria i Liechtenstein + konkurs

Mój przewodnik po Szwajcarii i Liechtensteinie napisany wraz z Wydawnictwem Pascal już od tygodnia hula po księgarniach tradycyjnych i internetowych. Czy warto kupować przewodniki w dobie Trip Advisor, blogów podróżniczych i innych wirtualnych pomocy? No cóż, ilu ludzi, tyle opinii, ale nie ma jak porządna pigułka wiedzy na papierze, gdy bateria siada, nie ma wi-fi, a przeglądanie Internetu w poszukiwaniu informacji przypomina łowienie ryb we wzburzonej rzece. Fakt, nagrodą może być dorodny pstrąg i to za darmo, ale przedtem trzeba wyłowić płotkę, oponę i starego gumiaka. Kto ma czas i energię na takie łowy w ciemno, a potem weryfikację wiarygodności informacji?

 

Jak to robię ja? Zwykle kupuję przewodnik, żeby zdecydować, co chcę zobaczyć, potem kupuję bilety lotnicze, a następnie posiłkuję się wirtualnymi pomocami, żeby zaplanować całą podróż. Już na miejscu mieszam Trip Advisor z tradycyjnym przewodnikiem. Przyznaję, że uwielbiam, gdy ktoś mi czyta na głos przewodnik podczas wspólnej podróży samochodem do danej atrakcji turystycznej.

Czytaj dalej …

Szwajcarskie ABC, czyli o czym należy pamiętać przed wyjazdem do Szwajcarii

Bez względu na to, czy to podróż biznesowa, czy turystyczna, tygodniowe narty czy dwuletni kontrakt – przed pierwszym przyjazdem do Szwajcarii warto zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat tego kraju.

Źródło: Unsplash, Autor: Philipp Dubach

Postaram się, żeby przedstawione informacje były zwięzłe i rzeczowe, dlatego do pewnych tematów podrzucę linki do uprzednio przygotowanych artykułów. Zacznijmy od tego, że Szwajcaria znajduje się w strefie Schengen, także możemy do niej wjechać bez konieczności posiadania paszportu (musimy mieć jednak ze sobą ważny dowód osobisty). Nie ma oficjalnych posterunków granicznych, ale w pasie przygranicznym często zdarzają się wyrywkowe kontrole pasażerów i bagażu, szczególnie samochodów na obcych rejestracjach.

Czytaj dalej …