Każdy wie, że wszelkie konflikty międzynarodowe sprawiają, że naród czuje się bardziej zwarty, gotowy i zmobilizowany. To zagrożenie zewnętrzne sprawia, że z luźno powiązanej grupy ludzi z bronią tworzy się armia, a ze skłóconych sąsiadów – jednolity naród. Niestety, ale najlepszą metodą usunięcia nienawiści do siebie nawzajem jest skierowanie jej przeciwko komuś innemu…
Zastanawialiście się kiedyś, zgodnie z tą teorią, jak trudno Szwajcarom, których najstarsi górale nie pamiętają wojny, stworzyć wspólnotę narodową? Podczas, gdy w Polsce nawet pokolenie 30-latków pamięta jeszcze z dzieciństwa atmosferę zagrożenia, puste półki, kolejki po papier toaletowy i strajki, w Szwajcarii nawet pokolenie 100-latków pamięta tylko pokój.