Tłumacz w Szwajcarii

– Tłumaczenia ślubów nigdy nie odmawiam – mówi Beata szeroko się uśmiechając – to nie jest tak jak w Polsce – 5 minut i po sprawie. W Szwajcarii urzędnik wygłasza przygotowaną przez siebie mowę o miłości i małżeństwie. Państwo młodzi dostają symboliczne, ale wzruszające pamiątki, na przykład długopis, którym podpisywali akt ślubu, wazon, w którym stały kwiaty podczas uroczystości lub świeczkę, która płonęła podczas ślubu. Gdy zaczynam tłumaczyć słowa urzędnika na język polski, szczególnie osobiste życzenia lub wiersz, czasem słowa przysięgi, polska panna młoda ma często łzy w oczach. Wiesz, Polki zwykle rozumieją urzędnika i ja jestem tylko dla formalności lub ze względu na polskich świadków, którzy nie rozumieją języka, a muszą rozumieć całe wydarzenie. Bez względu na stopień integracji panny młodej, gdy tylko usłyszy po polsku „biorę Ciebie za żonę…” na szwajcarskiej ziemi, natychmiast się wzrusza. Nieważne, jak daleko będziemy chcieli od niego uciec, polski na zawsze zostanie językiem naszego serca.

O języku serca i języku niemieckim, o trudnej pracy tłumacza dla szwajcarskich sądów, prokuratur i policji i o tym, jakie szanse ma tłumacz w Szwajcarii rozmawiam z tłumaczką przysięgłą języka niemieckiego oraz ustną urzędową i sądową tłumaczką języka polskiego akredytowaną w 4 szwajcarskich kantonach (Zurych, Schwyz, St. Gallen i Zug), Beatą Sadziak. Wywiad jest częścią serii „Jeden zawód – dwa kraje”, w której rozmawiam z Polakami mającymi doświadczenia w tym samym zawodzie w Polsce i w Szwajcarii.

Czytaj dalej …

Architekt w Szwajcarii

Czym się różni praca architekta w Polsce i w Szwajcarii? Co trzeba zrobić, żeby z polskim wykształceniem znaleźć pracę w Szwajcarii? Czy jest to łatwe? Czy trzeba znać język kantonu, w którym szukamy pracy? – na te i wiele innych pytań odnośnie zawodu architekta odpowie nam dzisiejszy gość – Ania Matusz. Ania pochodzi z Wrocławia i od 5 lat pracuje w zawodzie architekta w szwajcarskim kantonie Gryzonia.

Dzisiejszy artykuł jest kontynuacją cyklu „Jeden zawód – dwa kraje”, w którym rozmawiam z osobami, które po przeprowadzce do Szwajcarii rozpoczęły pracę w zawodzie zgodną ze swoim polskim wykształceniem i doświadczeniem. W pierwszym wywiadzie Mateusz Bernady opowiadał o realiach zawodu fizjoterapeuty, a także o tym jak wygląda fizjoterapia w Szwajcarii. Jeśli przegapiliście pierwszą odsłonę cyklu, kliknijcie TU.

Czytaj dalej …