Barwne, egzotyczne (i najczęściej bardzo przystojne) ptaki stojące na straży Papieża w Watykanie. Gwardia Szwajcarska. Dlaczego nie Gwardia Włoska? Dlaczego nie Gwardia Hiszpańska, albo chociażby Polska? Przecież jest wiele krajów, bardziej „zasługują” na tą służbę niż Szwajcaria, gdzie tylko około 40% populacji podpisuje się pod religią katolicką. Dlaczego?
Tradycja, oczywiście, Panie i Panowie, tradycja… i moda. Zaczęło się od pewnego 16-wiecznego trendu (jak pięknie te dwa słowa brzmią obok siebie). Otóż średniowieczna armia szwajcarska była uważana za niezwykle skuteczną i lojalną, dlatego „w modzie” było najmowanie helweckich oddziałów do osobistej ochrony europejskich dworów. Gwardia Szwajcarska działała wówczas między innymi na dworach francuskim, niemieckim i włoskim. W roku 1506 Papież Juliusz II, który wcześniej był Biskupem Lozanny i dlatego dobrze znał umiejętności szwajcarskiej armii, zaprosił do Rzymu helweckich żołnierzy. Czytaj dalej …