Przewodnik po Szwajcarii i Liechtensteinie!

Kochani! Z wielką radością ogłaszam, że już 20 lutego na półki polskich księgarni powędruje nowiuśki, pachnący farbą drukarską przewodnik po Szwajcarii i Liechtensteinie z mapą turystyczną przygotowany przez autorkę Szwajcarskiego Blabliblu wraz z Wydawnictwem PASCAL.
Znajdziecie tam nie tylko opis atrakcji turystycznych, ale również mnóstwo praktycznych porad, namiary na klimatyczne knajpki i dobre restauracje i ciekawe historie i anegdotki dotyczące różnych miejsc i regionów.
Mam nadzieję, że moja kolejna książka przybliży Wam Szwajcarię z tej najpiękniejszej perspektywy!

9 komentarzy o “Przewodnik po Szwajcarii i Liechtensteinie!

  • 31 stycznia, 2019 at 9:17 pm
    Permalink

    Ja pierdziu!!! Kupuję w ciemno! Nie sądziłem, że przytrafi się współpraca z tak dużym wydawnictwem. Uważam przewodniki Pascala (tańsze) za lepsze niż przewodniki wiedzy i życia (droższe). Te pierwsze mają więcej informacji praktycznych a te drugie to po prostu encyklopedia pisana jak PWN – fakt, że ogrom informacji o zabytkach ale sucho i bez polotu.

    Reply
    • 31 stycznia, 2019 at 11:41 pm
      Permalink

      U mnie jest sam polot 😛
      Ale… jak to? 😉 Nie wierzyłeś we mnie? 😉 😀

      Reply
      • 1 lutego, 2019 at 12:52 am
        Permalink

        No troszeczkę nie. Dla mnie zaskoczenie, więc kupuję. 🙂 I mam zamiar polecać każdemu.

        Reply
  • 1 lutego, 2019 at 3:53 pm
    Permalink

    A bedzie ebook?

    ps. myslalem ze pokazujesz faka na zdjeciu 🙂

    Reply
    • 1 lutego, 2019 at 7:32 pm
      Permalink

      Nie będzie. Są tak w ogóle jakiekolwiek przewodniki w formie ebooka?… Bo to dużo obrazków jest…
      PS. hahahaha możesz się śmiać, ale kiedyś opublikowałam niechcący zdjęcie, gdzie pokazuję środkowy palec. Zdążyłam zdjąć zanim się ktoś zorientował 😉

      Reply
  • 3 lutego, 2019 at 1:08 pm
    Permalink

    Gratuluje popełnienia przewodnika , z pewnością dołaczy do mojej biblioteki , Szwajcaria mimo ze mały to fascynujący kraj , ostatnio dowiedziałem się że Amisze wywodzą sie z tego kraju i wcale mnie to nie dziwi że ta zaradność i samowystarczalność ma rodowód szwajcarski . A tak wogle mam pytanie czy Helweci z kantonów francuskojęzycznych tez przejawiają niechęć do nauki jezyków obych zwłaszcza angielskiego jak ich zachodni sąsiedzi ? I czy jest teoretycznie mozliwe zeby Szwajcar ze Szwajcarem nie mógl sie dogadać , bo w ich kantonach uczą się odmiennych języków które ze sobą się nie pokrywają 🙂 ?

    Reply
    • 3 lutego, 2019 at 2:50 pm
      Permalink

      Dzięki!
      Dobrze, że mi przypomniałeś! Miałam jakieś pół roku temu pisać artykuł o szwajcarskich amiszach i totalnie mi to z głowy wypadło!
      Taaaaaak jak najbardziej Romandczycy najczęściej mówią tylko po francusku jak Francuzi. Statystycznie jest nieco lepiej niż we Francji, ale o wiele gorzej niż w przypadku Szwajcarów niemieckojęzycznych.
      Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby Szwajcarzy nie mogli się wcale ze sobą dogadać. Zawsze jakoś sobie radzą, ale niekoniecznie w językach urzędowych. Często po angielsku!

      Reply
      • 3 lutego, 2019 at 7:40 pm
        Permalink

        Heh , to jak młode pokolenia Czechów i Słowaków coraz częściej komunikują sie miedzy sobą po angielsku bądz niemiecku , anizeli w swoich ojczystych językach . Ale wracając do Helwecji to ciekawym tematem jesli nie został juz opisany , może być udział 12k polskich żolnierzy w planie Wahlena podczas 2WŚ internowanych
        w Szwajcarii , oraz szczególne znaczenie roweru w historii tego państwa , ponoć Szwajcaria w 2018 jako 1 kraj na świecie wpisał rower (plan rozbudowy infrastruktury) do swojej konstytucji 🙂 , co więcej od czasów 1WŚ do niedawna w Armii Szwajcarskiej była brygada rowerowa w 2003 chyba rozwiązana ,mimo to rowery podobno dalej są wykorzystywane w armii .

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.