Ubezpieczenie zdrowotne w Szwajcarii jest obowiązkowe bez względu na wszystko. Koniec, kropka. Po trzech miesiącach legalnego pobytu otrzymujemy miły acz dość stanowczy list nakazujący nam wybrać sobie ubezpieczyciela.
Przyznaję, że mi decyzja, którego ubezpieczyciela wybrać zajęła bardzo długo, aż po kilku miesiącach otrzymałam całkiem realną groźbę, że jeśli sama nie podejmę decyzji, decyzja zostanie podjęta za mnie, a ja po prostu dostanę tylko za to rachunek. Bo niestety ja jestem z tych, którzy nieprzyjemne listy zawalają stertą innych rzeczy „na zaraz” w nadziei, że to, o czym się nie myśli, samo z siebie zniknie jak w Harrym Potterze… Nie radzę robić tego, co ja – wybierzcie swoje ubezpieczenie z głową i szybko.
Jak to działa w Szwajcarii?
Krótko i po żołniersku – nie ma monopolu na ubezpieczenia zdrowotne, dlatego istnieje wiele firm ubezpieczeniowych oferujących takie usługi. Wybiera się model ubezpieczenia (standardowy z dowolnym wyborem lekarzy, system z lekarzem rodzinnym, system obsługi telefonicznej lub system z centrum medycznym), następnie wybiera wysokość franczyzy (sumy, do której wysokości samemu się płaci za wszelkie usługi medyczne) i na tej podstawie otrzymuje się informację o miesięcznej składce. Tą składkę trzeba płacić co miesiąc, czy się wali, czy się pali. Podstawowe ubezpieczenie zdrowotne płaci się samemu (nie pracodawca) bez względu na to, czy się pracuje, czy się nie pracuje. Do przekroczenia określonej na początku sumy franczyzy samemu się opłaca wszelkie usługi medyczne. Następnie firma ubezpieczeniowa opłaca 90%, a my pozostałe 10%.
Do wyboru ubezpieczenia zdrowotnego – odpowiedniego modelu ubezpieczenia, kwoty ryczałtu i miesięcznej składki do płacenia – służy strona internetowa:
- Na początku wybierz język, którym się posługujesz.
- Wybierz odpowiednie okienko – Assurance maladie de base / Krankenkasse: Grundversicherung / Assicurazione malattia di base / Health insurance – basic insurance i wpisz swój kod pocztowy i rok urodzenia.
- Przejdziesz wtedy na stronę informacji osobistych – jeśli to Twoje pierwsze ubezpieczenie zdrowotne w Szwajcarii, kliknij koniecznie Nowy w Szwajcarii – link znajduje się po prawej stronie ekranu.
- Na tej stronie znajdują się wszystkie podstawowe informacje na temat ubezpieczeń zdrowotnych. Żeby otrzymać porównanie miesięcznych składek, musisz wybrać pewne modele i podjąć pewne decyzje.
Czy mam dodatkowo wziąć ubezpieczenie wypadkowe?
Nie, jeśli pracujesz u jednego pracodawcy 8 i więcej godzin tygodniowo. Tak, jeśli nie pracujesz lub masz swoją firmę.
Jaki model ubezpieczenia wybrać?
Model standardowy – najdroższy, ale również najwygodniejszy. Jeśli wybierzesz model standardowy, możesz wybrać się do jakiego tylko lekarza chcesz bez ograniczenia. Model polecany dla chorowitków i dla wszystkich, którzy uważają, że na zdrowiu nie ma co oszczędzać.
Model lekarza rodzinnego – jest to jeden z tańszych modeli. Otóż żeby udać się do lekarza specjalisty, najpierw musisz wybrać się do lekarza rodzinnego i otrzymać skierowanie. Dopiero wtedy ubezpieczenie pokrywa koszty lub uwzględnia wizytę u specjalisty. Z tego wyjęte są wizyty u ginekologa, do którego nie potrzeba skierowania. Wizyta u lekarza rodzinnego jest oczywiście płatna (do momentu przekroczenia sumy franczyzy, a później tylko 10%), dlatego oczywiście w tym modelu w przypadku choroby rzeczywiście więcej wydamy na lekarzy i zabierze nam to sporo czasu. Polecany dla zdrowych jak koń.
Model centrum medycznego – najtańszy model ubezpieczenia zdrowotnego według comparis.ch. Możesz wybrać się bez skierowania do wszystkich lekarzy zrzeszonych w określonym centrum medycznym. Są to najczęściej lekarze interniści, jak również lekarze różnych specjalizacji.
Model telefoniczny – tańszy model niż model standardowy. Przed jakimkolwiek kontaktem z lekarzem musisz zadzwonić na infolinię, wyjaśnić swój problem i wówczas otrzymujesz poradę telefoniczną, co należy zrobić, bądź też skierowanie do odpowiedniego lekarza lub szpitala. Zaletą tego modelu jest ciągła możliwość kontaktu z lekarzem choćby przez telefon i niewiele ograniczeń – ponieważ dość łatwo jest otrzymać w ten sposób skierowanie do lekarza.
Wybór franczyzy
Co to jest franczyza?
Franczyza (ang. deductible, niem. Franchise, fr. franchise, it. franchigia) to jest wysokość opłat, którą ubezpieczony płaci rocznie za swoje leczenie ze swojej kieszeni. Gdy koszt leczenia przewyższa sumę franczyzy, firma ubezpieczeniowa pokrywa jego 90% (a ubezpieczony pokrywa jedynie 10%).
Minimalna franczyza to 300 franków, a maksymalna – 2500 franków.
Wiem, że to brzmi skomplikowanie, więc jak to wygląda w praktyce? Załóżmy, że Kasia zdecydowała się na model lekarza rodzinnego i jako że dopiero zaczyna swoją „karierę” w Szwajcarii i ogólnie jest zdrowa, wybrała wysoką franczyzę 2500 chf. Tak się jednak zdarzyło, że nagle zaczął ją bardzo boleć brzuch. Kasia chodziła po różnych lekarzach i wykonywała różne specjalistyczne badania, które w sumie zostały wycenione na 5000 chf. Z tego Kasia płaci tylko 2500 chf (sumę franczyzy, którą wybrała) + 10% reszty, czyli 250 chf. Zapłaciła już swoją franczyzę, dlatego przez resztę roku płaci jedynie 10% kosztów.
Jak widzicie, wysoka franczyza bardzo boli nasze portfele, gdy przyjdzie nam chorować. Dlaczego więc to nie jest tak, że nie wszyscy mają najniższą 300-frankową franczyzę? Bo jest to bardzo droga sprawa…
UWAGA! Comparis.ch poleca nam nie najlepsze dla nas rozwiązania, ale rozwiązania tych firm ubezpieczeniowych, które to odpowiednio opłaciły. Używaj tej porównywarki cen z głową, czytaj całą tabelę, a nie tylko to, co Ci się pokaże jako pierwsze (zaznaczone na kolorowo).
Gdy wybierzemy franczyzę, pokaże nam się tabela z przykładową miesięczną składką. Na tej podstawie możemy wybrać firmę ubezpieczeniową. Przed podjęciem ostatecznej decyzji jednak, należy sprawdzić ranking firm ubezpieczeniowych. Tutaj przedstawiam Wam z jakich firm klienci byli najbardziej zadowoleni w roku 2012:
Niestety nie byłam w stanie znaleźć takiej tabelki z roku 2013 i 2014, znalazłam jedynie rezultaty sondażu w formie opisowej, z których wynika, że najlepsze firmy ubezpieczeniowe to SWICA, SANITAS, KPT i VISANA, a najgorsze (tak jak w roku 2012): ASSURA i GROUPE MUTUEL.
Jak zmienić ubezpieczenie zdrowotne?
Co w takim razie zrobić, jeśli jesteście już ubezpieczeni, ale nie jesteście zadowoleni z usług Waszego ubezpieczyciela? Możecie go oczywiście zmienić, ale niestety są tylko określone terminy, kiedy to można zrobić.
- Jeśli wyjeżdżasz ze Szwajcarii, możesz w każdym momencie zrezygnować ze swojego ubezpieczenia.
- Najpóźniej 31 października otrzymasz od swojego ubezpieczyciela list o składkach ubezpieczenia w następnym roku. Powiadomienie pisemne o rezygnacji z polisy ubezpieczeniowej musisz złożyć do 30 listopada. Niestety to jest nieprzekraczalny termin, dlatego zróbcie wszystko, żeby się nie spóźnić.
- Jeśli wybrałeś najniższą stawkę franczyzy i model standardowy, masz dodatkowy termin zmiany ubezpieczenia: do 31 marca musisz wysłać pismo z rezygnacją z polisy. Rezygnacja wchodzi w życie 3 miesiące po tym terminie, czyli 30 czerwca.
Mam nadzieję, że opisałam Wam dość wyczerpująco choć ogólnikowo system ubezpieczeń zdrowotnych w Szwajcarii. Sama nie jestem może specjalistą w tym temacie, ale dzięki temu może, mówiąc szczerze, nikt mi nie płaci, żebym Was przekonywała do tego, czy owego. Decyzję podjąć możecie samodzielnie, to nie fizyka kwantowa, dacie radę z pomocą kilku tabelek i porównywarek.
Sytuacja opisywana jako przykład, będzie pokryta z ubezpieczenia wypadkowego, które każda pracująca osoba posiada i na pewno nic za to nie zapłaci tak samo jest w przypadku złamań zwichnięć czy poparzeń.
Lepszym przykładem jest np. zawał serca i wszystkie inne sytuacje związane z chorobą, która może nam się przydarzyć. Wszystkie sytuacje wypadkowe posiadają odpowiednie ubezpieczenie.
Pozdrawiam
Ufff, racja! Zmienię ten przykład czym prędzej.
Ważne. Jeśli przyjedziesz i nie wybierzesz swojego ubezpieczyciela od razu, tylko np. Po miesiącu… By zaoszczędzić np. i tak będziesz musiał zapłacić wstecz, od pierwszego dnia zameldowania w Szwajcarii. Jeśli meldujesz się w ostatni dzień miesiąca, i tak będziesz musiał zapłacić za cały ten miesiąc (mnie to spotkało:) )
Słyszałam już o tym wcześniej…
Najdziwniejsze jest to, że ja wybrałam ubezpieczyciela pół roku po fakcie (trzy miesiące po przyjeździe napisałam list do gminy, że nie mam kiedy wybrać ubezpieczyciela, bo jestem za granicą i wydłużyli mi termin o 3 miesiące) i płaciłam tylko za 1 miesiąc wstecz. Podpisałam umowę 1 lipca i kazali mi płacić tylko za czerwiec. A do Szwajcarii przybyłam oficjalnie 1 stycznia…. Nie mam pojęcia dlaczego mieli jakiś dzień dziecka dla spóźnialskich….
Porownywarek stawek jest mnostwo, nie wiedziec czemu wszyscy reklamuja Comparis, ktory ogranicza sie do kilkunastu z kilkudziesieciu kas chorych. Ja wybierajac korzystalem ze strony rzadowej tj, http://www.priminfo.ch. Fajna i w sumie prosta jest też strona http://www.swupp.ch
Oczywiscie, zeby bylo ciekawiej wszystkie te kasy z dna rankingu sa najtansze, a – z malymi wyjatkami – cena rosnie proporcjonalnie do jakosci. I chodzi tu glownie o jakosc obslugi, bo zakres ubezpieczenia podstawowego ustala ustawa.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam ten model. Co w przypadku jeśli ktoś poważnie zachoruje i te 10 % płacone z własnej kieszeni urośnie do niebotycznej sumy?
Te 10% płaci się do określonej sumy… U mnie to chyba 700 chf… Potem wszystko ubezpieczyciel …
Nie. Do określonej sumy 100%, potem 10%.
Serio… Limit tych 10% to 700 CHF.
En.wikipedia.org/wiki/Health_care_in_Switzerland
Z tego co wiem, pobyt w szpitalu rozlicza się nieco inaczej – w większości przypadków dopłaca do tego gmina. Nie jestem jednak w stanie Ci powiedzieć, ile dokładnie albo jak to wyliczyć. Nie mogłam znaleźć takiej informacji na internecie, tylko ta wiedza pochodzi od członka rodziny mojego chłopaka, który niestety spędza już teraz więcej czasu w szpitalu niż poza…
Problem jest taki, ze 100 % musisz zapłacić, a potem ubezpieczyciel zwraca ci 90%… Ta suma która musisz zabezpieczyć do czasu aż dostaniesz zwrot, może urosnąć łatwo do kilkunastu tysięcy franków… Np. Rezonans + kilka konsultacji + badania krwi itd… Dobrze rozumiem?
Hmmmm franczyzę trzeba całą zapłacić, a następnie płaci się „tylko” 10% (plus oczywiście składkę co miesiąc). Tak to jest „tanio” w CH.
Tak serio, może ktoś doradzi. Taka przeprowadzka się w ogóle opłaca osobom, które nie są zdrowe jak koń? Od dawna marzę o Szwajcarii ale ponieważ mam parę upierdliwych dolegliwości i muszę odwiedzać od czasu do czasu specjalistów zastanawiam się czy taka przeprowadzka w moim przypadku jest sensowna:(
Opłaci się, nie opłaci… To pierwsze, jeśli będziesz pracować (lub pracować będzie ktoś z Twojego domostwa;)
Weź sobie ubezpieczenie z niska franczyza i poszperaj w necie, żeby się dowiedzieć, czy ewentualne ubezpieczenie podstawowe będzie pokrywać koszty Twojego leczenia, czy to wymaga jeszcze jakiegoś dodatkowego ubezpieczenia!
Dostałem list z urzędu miejskiego (z departamentu zdrowia), że do 8.10. 2015 muszę złożyć informację o tym, gdzie się ubezpieczyłem. Papiery do ubezpieczyciela wysłałem w zeszłym tygodniu, ale jeszcze na nie zareagował. Mimo to, urzędowi przekazałem informację z nazwą tego ubezpieczyciela, którego wybrałem i któremu przesłałem aplikację.
W porządku to jest czy urząd wymierzy mi jakąś karę, bo uzna, że wcale nie jestem jeszcze ubezpieczony? 🙂
Po Twojej stronie wszystko jest jak najbardziej w porządku! Ubezpieczyciel nie może Ci odmówić ubezpieczenia, także uznaj, że wszystko będzie jak najbardziej w porządku, szczególnie, że jeszcze nawet nie minął Ci termin złożenia tej informacji.
Miałem wątpliwość, czy urząd uzna wysłanie papierów do ubezpieczyciela za równoznaczne z ubezpieczeniem. Czy mi nie zarzuci, że w chwili składania deklaracji do urzędu nie było odpowiedzi ubezpieczyciela ani żadna składka nie była uiszczona. 🙂
Nieeee…zabrałeś się za to w terminie? Tak! Więc nikt się nie czepi!
Ja przeciągałam tą sprawę przez pół roku i nie dostałam żadnej kary… Tylko dwa tygodnie po terminie wysłałam list z przeprosinami, że nie mogłam się tym zająć, bo byłam w PL… I dostałam nowy termin. Ale nie mam pojęcia, czy zwykle są tacy wyrozumiali, czy tak tylko wyjątkowo w stosunku do mnie, także zachęcam jednak do terminowego załatwiania spraw 🙂
Przepraszam, że Ci jeszcze trochę głowę pozawracam tym ubezpieczeniem. Otóż dostałem list zwrotny od ubezpieczyciela, że muszę uzupełnić dokumenty. Nie mogę na razie zostać ubezpieczony, brakuje paru papierów z Polski. Długa historia. To jest raczej nieistotne. no po prostu muszę się tym zająć. Istotne jest to, że przecież departamentowi zdrowia złożyłem wymaganą deklarację, że jestem ubezpieczony. Deklaracja była pod odpowiedzialnością karną za poświadczenie nieprawdy. I co teraz? Sąd mnie czeka? Wywalą mnie ze Szwajcarii? 🙂 Co powinienem zrobić? 🙂
Trochę się ponaprzykrzam i raz jeszcze poproszę o odpowiedź, bo zaraz tu zejdę na zawał. 😀 Jak się czyta Twojego bloga, to odnosi się wrażenie, że w Szwajcarii mogą człowieka aresztować i wyrzucić za wszystko. 😀 Przewrażliwiony jestem czy powinienem jednak wyjaśniać całą sytuację z ubezpieczeniem? :)b
OI! Miałam wrażenie, że Ci wczoraj odpowiedziałam, a tu klops. Najwyraźniej ułożyłam sobie w głowie odpowiedź i zapomniałam napisać.
Nie przejmuj się. Musisz uzupełnić dokumenty, oczywiście, ale i tak po Twojej stronie jest wszystko w porządku. Dałeś znać jeszcze przed upływem terminu, to co, że coś tam musisz im wysłać, czy jesteś czy nie jesteś teraz ubezpieczony, przynajmniej podjąłeś jakąkolwiek akcję. Oni tak łatwo nie wyrzucają stąd ludzi, musiałbyś chyba popełnić jakieś przestępstwo na terenie Szwajcarii, żeby się tak na poważnie zajęli Twoją sprawą.
Trwa wysyłanie listów pomiędzy Tobą a potencjalnym ubezpieczycielem, który nie może Ci odmówić ubezpieczenia, jeśli uzupełnisz wszelkie dokumenty, czyli możesz uznać, że mówiłeś prawdę, że jesteś ubezpieczony.
Naprawdę możesz spać spokojnie! Pozdrawiam 🙂
Dzięki serdeczne za dobre słowo. 🙂 I jeszcze jedna sytuacja, z innej beczki. 🙂 Pozwolę sobie tutaj, bo nie znalazłem nigdzie na Twoim blogu wypowiedzi na ten temat. Kończy mi się wynajem mieszkania tymczasowego przeprowadzam się już do własnego, ale nie mam pojęcia, ile czasu mam na przemeldowanie. Jak w ogóle wygląda procedura zmiany adresu? Muszę się wpierw wymeldować z obecnego mieszkania i potem zameldować w nowym czy od razu mogę się udać do urzędu w nowej dzielnicy? 🙂
Powiem szczerze – nie wiem. Ale dopytam o to wieczorem i napiszę Ci wtedy odpowiedź.
Już się dowiedziałem, jak to się załatwia, ale dziękuję za chęć pomocy. 🙂 Mam teraz inny problem. Do zameldowania się w nowym miejscu potrzebuję swojej poprzedniej karty meldunkowej, sęk w tym, że ją zgubiłem. I co teraz? Jaki tu mają tryb postępowania w takim przypadku? Wystawią mi duplikat i mandat jednocześnie? 🙂
Tak nieśmiało pozwolę sobie przypomnieć o moich dylematach. 😉
Obiecuję poprawę. Mój informator wyjechał, a ja sama nie wiem….:/ Jak wróci, dopytam 😀
Haaa! Stwierdziłam, że na pewno zapomnę, jak wróci, więc napisałam mu maila. Odpowiedział, że tego nie wie nawet sama pani z gminy, także najlepiej pytać i brać tą sytuację na klatę. Prawdopodobnie pokrzyczą pokrzyczą i jeśli to Twój pierwszy raz z taką zbrodnią, to Ci wybaczą 😉
Taka drobna „smiesznostka” z moich kontaktow z ubezpieczalnia zdrowotna…
Dostalem dokumenty do wypelnienia w tym kwestionariusz o stanie zdrowia – wypelnilem, odeslalem. Odzywa sie telefon, pan agent-przedstawiciel dziwnym tonem mnie zapytuje, czy aby napewno podalem poprawne dane? Bo jezeli sa niepoprawne to powinienem koniecznie poprawic…
– Tak, sa poprawne.
– Ale czy sa aktualne?
– Tak, sa aktualne.
– No ale czy na 100% jest pan pewny?
– Tak, na 100%.
– Acha, no bo bylo by lepiej gdyby byl pan troche wyzszy (ze co?!) albo – echm!… – mial kilka kilo mniej (aaa! mam cie bratku!)…
– Przepraszam, czy problemem jest moj BMI? – zapytalem „dyplomatycznie” 😉
– Eee, tak, chodzi o pana BMI…
Okazalo sie, ze ubezpieczalnia moze odmowic pewnych dodatkowych elementow ubezpieczenia jezeli uzna, ze nasz stan zdrowia predysponuje nas do okresloncych chorob etc. No coz, uznalem, ze lepiej napisac najprawdziwsza prawde i nie ryzykowac oskarzenia o oszustwo gdyby cos mi sie stalo i prawda wyszla na jaw.
Moj brat slyszac o tym poradzil – „trzeba bylo powiedziec, ze jestes kulturysta – oni maja zawyzone BMI”. 😀
Hahahahah! Dobre! Ale agent się nie spisał 🙂 Najwyraźniej chciał, żebyś się trochę odchodził, przynajmniej tylko na papierze. A wtedy faktycznie, mógłbyś mieć rzeczywiste problemy jakby co.
Ja wyjezdzalam ze Szwajcarii, rok temu I wypowiedzenie ubezpieczycielowi miala okresolne w umowie iz 2 razy do Roku moge to zrobic. Ogolnie 3 miesiace przed data wypowiedzenia.
Przenosilam sie z kantonu Vu do Zurichu wtedy tez musialam przeniesc ubezpieczenie przynajmniej miesiac przed jesli bzm tego nie zrobila musialbym sma zaplacic za koszta pobytu w szpitalu np. w moim wypadku porod.
umiesz zainteresować tematem
Czy szwajcarski ubezpieczyciel może odmówić wydania druku 106/S1 do polskiego NFZ w związku z pobytem tymczasowym w Polsce osobie będącej na permicie B i wracającej po 2 miesiącach z Polski do pracy w Szwajcarii?Jest to osoba,która ma przewlekła chorobę i musi się leczyć również w Polsce.
PYTANIE: Co w sytuacji gdy ktoś zaczyna pracę w Szwajcarii i w tym czasie jest ubezpieczony zdrowotnie w Polsce oraz ma kartę EKUZ. Czy po ok. 2 i pół miesiącach pobytu wybierając ubezpieczenie w CH będzie musiał uregulować składki wstecz, tzn. od daty przyjazdu i zameldowania? I czy to rozsądne tak oszczędzać?
Polskie ubezpieczenie działa w Szwajcarii do 3 miesięcy. Potem trzeba mieć szwajcarskie ubezpieczenie i pozwolenie na pobyt L.
Z tymi składkami to jest szczerze mówiąc różnie. Ubezpieczyciele żądają opłat wstecz, tak, ale jak się to rozsądnie uzasadni, to można się uchować…
Co jeśli jestem w systemie ubezpieczyciela lecz nie dostałem żadnej polisy jeszcze do zapłacenia, a minie okres trzech miesięcy od zameldowania?
Zadzwoń na infolinię, dowiesz się wszystkiego! Tutaj bym mogła tylko namieszać Ci w głowie.
A można się ubezpieczyć bez meldunku?chłopak jest dopiero kilka dni w hotelu,jeszcze nie ma meldunku a już ktoś oferuje mu ubezpieczenie
Powiedziałabym tak rozsądkowo, że można i po prostu potem, gdy się znajdzie mieszkanie, trzeba podać adres, ale nie wiem tego na pewno…
Niech chłopak nie zgadza się na pierwsze lepsze ubezpieczenie tylko przeanalizuje różne oferty!
W Szwajcarii pracuje jako opiekunak osob starszych…czyli 2 miesiace jestem tu i nastepne dwa w Polsce. Pracujac w Szwajcarii mam potracana skladke (225 CHF) na kase chorych w moim przypadku jest to Helsana.
W Polsce jestem juz emerytką i tam tez place skladki, sa mi potracane z emerytury. Jak ta sparwa wyglada albo jak powinna byc faktycznie zalatwiona w moim przypadku? wychodzi na to ,ze place podwojnie . Nadmieniam ,ze jestem obywatelka Polski tutaj tylko pracuje, konkretnie 6 miesiecy ( w sumie) w ciagu roku.
Druga sparwa ,ktora mnie nurtuje to to,ze uslyszalam gdzies, juz dawno,ze moze nastapic zrwot skladek, jezeli w ciagu roku nie zarobie okreslonej kwoty. Czy jest to prawda. ze krankenkasse zalezy od zarobkow? jesli tak to jak sie starac o zwrot pobranych przez ubezpieczyciela skladek? moje zarobli w skali roku sa bardzo male…jest to 15000CHF netto…
Nie. Ubezpieczenie zdrowotne niestety nie zależy od zarobków. Można prosić o pomoc o pokrycie części kosztów, jeśli się straciło pracę.
W Szwajcarii ubezpieczenie jest obowiązkowe i tu się nic nie da zrobić. Próbowałabym od strony polskiej. Przepraszam, ale nie jestem specjalistą od ubezpieczeń, także nie jestem w stanie doradzić, jak ugryźć temat.
Mając szwajcarskie ubezpieczenie, meldunek, pozwolenie na prace czy można zawiesić płacenie ubezpieczenia np. na 2-3 miesiące. Na ten okres muszę czasowo zjechać do Polski ( sprawy rodzinne ).
Nie wiem. Myślę, że się nie da, ale znając Szwajcarów i tak bym próbowała. Napisz list do ubezpieczyciela i koniecznie uzasadnij co się dzieje.
Wyjechalem ze Szwajcarii i juz tu nie wroce. Bylem niecale 3 miesiace ale zgodnie z rada zalatwilem ubezpieczenie. Nie dostalem nawet faktury lub wyslali ja juz po terminie mojego wyjazdu.
Nie wysylalem rezygnacji ani nic bo nie wiedzialem ze trzeba. Wiekszosci papierow (w tym ta karta z pozwoleniem na pobyt i ubezpieczeniowe) nie mam, zostaly w szwajcarii lub zginely.
Co sie dzieje w takim wypadku? Nie pamietam nazwy ubezpieczyciela.
Czy beda jakos sie ze mna kontaktowac w Polsce?
Nie chce zostawiac nieuregulowanych spraw bo moze tu jeszcze kiedys wroce a i z drugiej strony obawiam sie ze beda mnie scigac. Olac sprawe i tym samym zapewne uniemozliwic sobie mozliwosc powrotu tu do pracy czy jest jakies rozwiazanie? Jakie moga byc konsekwencje? Nie jestem w Szwajcarii juz od 3 msc.
Stań na głowie, żeby przypomnieć sobie nazwę ubezpieczyciela, a potem zadzwoń do nich albo napisz maila i to ureguluj. Im później w las, tym będzie gorzej. Powinieneś im o tym powiedzieć wcześniej, no ale cóż, stało się.
Nie olewaj sprawy. Faktycznie możesz mieć problemy. A tak przynajmniej będziesz miał z głowy.
Osoba niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym (orzeczenie ZUS) też musi płacić składki bo nie mogę nigdzie znaleźć.
Nie mam pojęcia niestety 🙁
Witam. Mój mąż od października jest na kontrakcie w Bernie. Ja z dwójką przedszkolakow dojedziemy pod koniec listopada. Mam pytanie.Czy jest mozliwosc kontynuacji leczenia w Szwajcarii na NFZ? Starszego musimy kontrolować po usunięciu migdalka a młodszy ma poważne problemy z okiem.W NFZ dowiedziałam sie, że muszę przedłożyć odpowiedniej instytucji w Szwajcarii formularz S1 ,który poświadcza że jestesmy ubezpieczeni w Polsce.Nie musi to oznaczać,że nie będziemy płacili za wizyty kontrolne i leczenie oka.Czy tak jest? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ostatnio miałam bardzo podobne pytanie od czytelnika, który twierdził, że tak, podczas gdy ja utrzymywałam, że nie. W Szwajcarii ubezpieczenie jest obowiązkowe dla wszystkich. Wydaje mi się, że najlepiej o to zapytać speca od ubezpieczeń. Boję się wprowadzić w błąd.
Jak to jest z okresem 3 miesięcy na wybór krankenkasy. Trzeba płacić wstecz czy nie ?
Trzeba, ale… ja nie płaciłam, nie wiem jakim sposobem. Napisałam list do kasy chorych, że w tym czasie jeszcze byłam w Polsce i mi odpuścili…