Jeśli nie spróbowałeś zmierzyć się z quizem, najpierw wejdź TUTAJ i zaznacz właściwe odpowiedzi, a dopiero potem czytaj ten artykuł.
Omówienie sprawdzianu o bezkręgowcach – ile razy taki temat wywoływał w Tobie niespodziewane erupcje entuzjazmu – omówienie sprawdzianu – nie będzie sorka pytała! Potem jednak ten entuzjazm przechodził w fazę rozpaczy, gdy zorientowałeś się, że według Ciebie aparat wrotny wrotek to cztery kółka, a według sorki wieniec rzęsków. Po fazie rozpaczy przychodziła faza akceptacji, a później zapadałeś w drzemkę. Bo co Cię właściwie obchodziły rurkowate protonefrydia, gdy zamierzałeś zdawać na prawo…
Niestety, obawiam się, że moje omówienie Quizu może być tak interesujące jak układ rozrodczy jamochłonów. Postaram się więc nie przynudzać, tylko po prostu i nie zawile wytłumaczyć wszelkie szwajcarskie zawiłości.
Quiz okazał się trudny. Przeciętny wynik quizu to tylko 62% prawidłowych odpowiedzi. Tylko 7 na 287 osób odpowiedziało prawidłowo na wszystkie pytania. 16% quizowiczów nie zdało testu (a żeby zdać trzeba było mieć tylko 40%).
Jakie pytanie przysporzyło najwięcej problemów? Pytanie numer 2: Jaka jest dewiza Szwajcarii. Do wyboru były 4 odpowiedzi:
a) Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
b) Od morza do morza.
c) Wolność, Równość, Braterstwo
d) Jedność w różności.
Żadnej z dewiz nie zmyśliłam, wszystkie są żywcem wzięte z innych państw. I tak, tylko 22% osób odpowiedziało prawidłowo – A! Tak, Unus pro omnibus, omnes pro uno, ta piękna zasada Trzech Muszkieterów, to również dewiza Szwajcarii. A wybierana przez Was najczęściej “Jedność w różności” to dewiza Unii Europejskiej, proszę Państwa. “Wolność, Równość, Braterstwo” zaś (Liberté-Égalité-Fraternité) to hasło Wielkiej Rewolucji Francuskiej przyjęte obecnie jako dewiza Francji (Wasza odpowiedź: 20,42%). Na szczęście nikt się nie dał nabrać na dewizę Kanady “Od morza do morza”, która w wypadku Szwajcarii brzmi nieco absurdalnie.
Następne problematyczne pytanie to pytanie nr 9 – jaki jest najwyższy szczyt Szwajcarii. Ponad połowa pytanych odpowiedziała: Matterhorn. A tymczasem nie, Panie i Panowie, najwyższym szczytem Szwajcarii jest Dufourspitze w masywie Monte Rosa (4634 m n.p.m.)
Kiepsko poszło pytanie numer 3 (46% prawidłowych odpowiedzi) z prośbą o dopasowanie kantonu do jego stolicy. Nie dziwię się jednak, kantonów było kilka i to wcale nie charakterystycznych, a jedna tylko pomyłka skutkowała określeniem odpowiedzi jako błędnej. Tylko 47% odpowiedziało prawidłowo na pytanie, od czego pochodzi skrót CH (moja sugestia brzmiała Chelvetia)… Prawda czy fałsz? Jaka powinna być prawidłowa odpowiedź?
Następnie tylko 56% zaznaczyło „Prawda” na zdanie „Celine Dion reprezentowała Szwajcarię w Eurowizji”. Wiem, to jest bardzo podchwytliwe pytanie. W końcu dlaczego Kanadyjka z dziada-pradziada miałaby reprezentować akurat Szwajcarię? No ale z drugiej strony z jakiej paki Olisadebe to Polak?
Jakie jest największe jezioro Szwajcarii? 56% odpowiedziało prawidłowo, ale jaka jest ta prawidłowa odpowiedź? Czy na pewno jest to Jezioro Bodeńskie?
Następne pytania poszły już o wiele lepiej. Na ostatnie pytanie: „Co oznacza zdanie Szwajcarzy znowu zagłosowali zgodnie z Rostigraben?” aż 63,5% odpowiedziało prawidłowo: Rostigraben oznacza granicę poglądową, kulturalną i społeczną pomiędzy częścią niemieckojęzyczną Szwajcarii a innymi mniejszościami językowymi. Powiedzenie więc, że Szwajcarzy ZNOWU zagłosowali zgodnie z Rostigraben, to taki komunał jak u nas „Zima zaskoczyła drogowców”. To normalne, że Hans z Sursee głosuje całkowicie odwrotnie niż Luciano z Locarno lub Celine z Neuchatel, a dziwnym trafem granica przeciwnych tendencji przebiega idealnie tak jak granica pomiędzy częściami językowymi Szwajcarii.
Na następne pytanie 69% odpowiedziało prawidłowo. Który ser NIE jest szwajcarski?
A) Emmentaler
B) Gruyere
C) Roquefort
D) Appenzel
I który według Was jest intruzem w tym helweckim śmierdzącym gronie?
„Szwajcaria nie ma stolicy, ale jej funkcję de facto pełni Berno”. To pytanie, mimo że nie sprawiło trudności 73% quizowiczom, wywołało wiele kontrowersji i dyskusji na facebooku. Ale tak to właściwie jest: Szwajcarzy, którzy kochają swój federalizm i wszystko, co możliwe by najchętniej zdecentralizowali, z wielkim trudem przyznali, że potrzebują miasta, które by pełniło rolę stolicy, czyli siedziby rządu, parlamentu i przedstawicielstw innych państw. I taką właściwie pełni rolę Berno. Niemniej jednak stwierdzenie, że „Stolicą Szwajcarii jest Berno” byłoby solidną nadinterpretacją.
Pytanie, co się stało w roku 1991 byłoby naprawdę trudne (bo w 1991 roku na pewno zdarzyło się wiele doniosłych wydarzeń dla Szwajcarii i właściwie skąd mamy dokładnie o tym wiedzieć), jakby nie absurdalne odpowiedzi nieprawidłowe, które według mnie nakierowywały quizowiczów na tą jedyną właściwą.
A) Ostatni szwajcarski kanton Appenzel Innerhoden przyznał kobietom prawo głosu.
B) Szwajcaria weszła do Unii Europejskiej.
C) Do Szwajcarii dołączył się ostatni kanton – Genewa.
D) Szwajcaria proklamowała swoją neutralność.
Nikt nie dał się nabrać, że Szwajcaria w ‘91 roku weszła do Unii Europejskiej. Ale 19 osób było przekonanych, że te dwadzieścia kilka lat temu do Szwajcarii dołączył się kanton Genewa (bzdura – Szwajcaria jest dokładnie w tym kształcie jak teraz już od 1815 roku). Następna oczywistość według mnie to to, że Szwajcaria jest neutralna od wieków, a nie zaledwie od końca ostatniego stulecia. Dla 47 osób to nie było takie oczywiste… I tak dochodzimy do odpowiedzi prawidłowej, czyli tych nieszczęsnych kobiet z kantonu Appenzel Innerhoden, które to dopiero co otrzymały prawa wyborcze w 1991 roku. Według mnie to jest jedna z ciekawostek i anegdot o Szwajcarii, taki element wiedzy powszechnej, jak to, że Wielka Brytania ma królową i ruch lewostronny. A tu jednak nie… Jak niewiele ja wiem o naszym społeczeństwie…
Aż 82% osób odpowiedziało prawidłowo na pytanie pierwsze – co tak właściwie Szwajcarzy obchodzą 1 sierpnia. Podejrzewam zresztą, że odpowiedzi nieprawidłowe pochodzą od osób, które lubią mój blog ze względu na inne jego przymioty niż akurat to, że dotyczy on Szwajcarii…
Dwa najlepsze pytania to pytania obrazkowe o identyfikację zestawu do raclette i Rogera Federera. Pytania proste, ale i tak 28 osób popełniło błąd (choć może przyczyną tego były problemy techniczne – 2 osoby mi się skarżyły, że nie wczytywały im się obrazki i ja nie byłam w stanie im w tym pomóc…).
Podsumowując – trrrrrrudne! W takim razie, kto mi odpowie na te 3 pytania, które pozostawiłam bez podania prawidłowej odpowiedzi?
Który ser NIE jest szwajcarski?
A) Emmentaler
B) Gruyere
C) Roquefort
D) Appenzel
Od czego pochodzi skrót CH?
Jakie jest największe jezioro Szwajcarii?
1. szwajcarski nie jest Roquefort
2. CH – Confederatio Helvetica
3. największe jest Jezioro Genewskie
Dobrze! Wszyscy, jak widzę tutaj odpowiadają prawidłowo. Skąd się wzięła ludziom ta Chelvetia, którą podałam jako żarcik….? 😉
Roquefort, konfederacja helvecka, największe jezioro w Szwajcarii to leman, a największe całe na terenie Szwajcarii to Neuchatel … Czy jakoś tak
Brawo!;)
Czy CH to nie skrot od Confederatia Helvetica?
Sic!
Nie wiem jakim cudem, ale nie widziałam wcześniej tego testu! Zrobiłam zanim zaczęłam czytać odpowiedzi- zgodnie z instrukcją. Nie jest ze mną tak źle 😉 11/13. Źle miałam to pytanie z kantonami- przyznaję, że strzelałam i trafiłam tylko jedno 😉 i drugie to z Chelvetią. Co do sera- Roquefort nie jest szwajcarski tylko francuski- stąd to pytanie akurat dla mnie było proste 😉 a jezioro największe to chyba będzie Genewskie?
Zanim otworzyłam test, to myślałam, że będzie bułka z masłem, ale potem mina mi zrzedła, dlatego ostateczny wynik 7/13 napawa mnie dumą :D. Drogą dedukcji trafiłam na 3 z 5 stolic, więc za ten punkt należą mi się jakieś przywileje ;). Nie wiedziałam, że Bodeńskie nie jest jeziorem szwajcarskim. Szczerze, to myślałam, że każde z państw nadbodeńskich jest właścicielem kawałka, więc liczy się jako największe jezioro ;). Nie oglądam żadnych sportów, więc Federer mógłby być jak dla mnie równie dobrze szwajcarskim rolnikiem.
Bodeńskie jest jeziorem szwajcarskim, tylko nie jest największe 🙂 Największe jest Genewskie, czy też jak niektórzy mówią, Lemańskie.
Skoro tak dobrze ci idzie w odpytywaniu (belferska maniera), to ja nieco dopieszczę twoją, widoczną z dużej odległości próżność. Tekst mi się spodobał z powodu komunikatywności, lekkości ocierającej się o elegancję i malej porcji protekcjonalności. A spodobał mi się tuż po tym gdy przeczytałem mnogie wpisy interesującego blogera. Generalnie bowiem nie wiele przyjemności z czytania osobistych, publicznych wyznań ekstatycznych panienek (większość) i zblazowanych panów ( mniejszość). Być może jakieś znaczenie w objawianiu mojego entuzjazmu mają takie okoliczności, iż pobyt w Szwajcarii wciąż wspominam jako ze wszech miar udany. I druga okoliczność, to właśnie w tym kraju usytuowałem spory fragment akcji swej sposobionej powieści. Pozdrawiam Kornel. wkorycie blog.pl mojestatystycznezycie blog.pl